1.04.2013

Rozdział 33

* Z perspektywy Alison*

AAAAAAAAAAAAA!!! - gdy usłyszałam ten krzyk od razu się obudziłam. To Mad.
- Co się stało? - powiedziałam od razu.
- Miałam koszmar...
Była cała zalana łzami. Od razu wzięła do ręki telefon. Gdy tylko sprawdziła wszystko opadła w ulgą na kanapę.
- Samolot się opóźnił. - powiedziała Mad. Po kilku minutach znów obydwie usnęłyśmy, tym razem już w swoich sypialniach. Wtuliłam się w poduszkę Nialla żeby poczuć choć przez chwilę jego zapach.
Gdy się obudziłam, moim oczom ukazał się nieziemski widok - Niall był obok. Wtuliłam się w niego, a On otworzył oczy.
- Tak bardzo tęskniłem! - pocałował mnie tak mocno jakbyśmy się nie widzieli wieki.
- Ja też, nawet nie wiesz jak bardzo!
Leżeliśmy przytuleni w siebie chyba godzinę, ale blondynek zrobił się głodny, więc postanowiłam zrobić mu śniadanie. Zeszłam na dół i zobaczyłam Mad siedzącą na wysepce w kuchni, przed nią stał Harry i całowali się.
- Ekhem... Nie chciałabym wam przeszkadzać, ale Niall jest głodny.
- Jasne, nie przeszkadzasz nam. - powiedział Harry po czym znów wrócił do poprzedniej czynności. Oni to dopiero musieli się za sobą stęsknić.
Przygotowałam naleśniki i zaniosłam je na górę, gdzie razem z moim chłopakiem je skonsumowaliśmy. Gdy z powrotem wróciłam na dół, tym razem już z blondynkiem, Harry'ego i Mad już nie było. Postanowiliśmy skorzystać z okazji, że mamy wolny dom i poszliśmy razem nad basen. Pierwsze co zdążyłam zrobić to tylko krok przy nim, a już przez Niall'a wylądowałam w wodzie, a ze mną i On ponieważ pociągnęłam go ze sobą. Śmialiśmy się z siebie, a potem pocałowaliśmy się.

*Godzinę później*
Leżeliśmy sobie z Niall'em na kanapie gdy usłyszeliśmy otwieranie drzwi.
- ... znów Ci nic nie pasuje, dopiero przyjechałeś a znów się kłócimy! Jak zwykle z resztą! - powiedziała Mad.
- Oj kochanie, proszę Cię! Nie obrażaj się na mnie - powiedział uwodzicielskim tonem loczek i pocałował swoją dziewczynę - Przecież nic takiego się nie stało...
- Odczep się ode mnie, nie chce mi się Cię słuchać...
- Co ty okres masz?! - powiedział już troszeczkę wkurzony brunet.
- Puść mnie! - Mad się wyrwała i pobiegła na górę.
Po chwili na fotelu obok zasiadł Harry. Po jego minie było widać, że jest trochę zmęczony.
- O co poszło? - powiedział Niall
- O nowy dom...


______________________________
Krótki, ale chciałam dodać trochę napięcia. Myślę, że teraz będę dodawać trochę częściej, buziaki ;***

/Autorka.

3 komentarze:

  1. cudny ;) ooo... jestem ciekawa o co konkretniej poszło ;) mam nadzieję, że dowiem się już niedługo :)
    `Patrycja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że tak zaniedbujesz tego bloga -,- To pierwsze opowiadanie o 1D jakie czytałam i mam do niego sentyment. Rozdział mi się podoba, ale postaraj się nie zapominać o pisaniu tutaj... Straciłaś już wystarczająco dużo stałych czytelniczek

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, że zaniedbuje bloga, ale staram się dodawać posty. Nie jestem w podstawówce, że mam mnóstwo czasu na pisanie nowych rozdziałów, ponieważ mam strasznie dużo nauki cały czas. Przepraszam jeszcze raz, ale powinnyście też mnie zrozumieć. ;)

    OdpowiedzUsuń