12.12.2012

Rozdział 29

* Z perspektywy Allison *

Jesteśmy już w Stanach. Lot minął mi bardzo przyjemnie. Cały czas rozmawialiśmy z Niall'em. Harry i Mad mieli miejsca po drugiej stronie samolotu. Chyba chcieli od nas odpocząć, ale w sumie nam też się przyda trochę prywatności. No cóż. Taki już nasz los. Teraz leżę sobie z Niall'em na wielkim łóżku hotelowym. Jest jeszcze bardziej wygodniejsze niż to nasze w domu. Mogłabym tak leżeć wieczność! Dzisiaj chłopcy mieli mieć pierwszą próbę od kilku miesięcy. Chociaż bym się tego nie spodziewała Niall się denerwował, normalnie jakby pierwszy raz wychodził na scenę. Gdy tak chodził w kółko po pokoju w pewnym czasie po prostu nie wytrzymałam i zaczęłam się śmiać.
- Z czego się tak cieszysz? Ja na prawdę się stresuje...
- Kochanie nie ma czego, przecież tyle razy występowaliście już. Poza tym to tylko próba. - próbowałam go uspokoić. Zaczęłam go całować i tak wylądowaliśmy na łóżku. Kiedy on myślał, że już mu się oddam, pozmieniałam troszeczkę jego plany...
- Gdzie ty idziesz? - jego zdziwiona mina po prostu rozwalała.
- Jak to gdzie? Szykować się na wyjście na miasto. Chyba nie myślałeś że jak ty będziesz miał próbę to ja będę siedzieć w hotelu. Co to, to nie! Idziemy z Mad na zakupy. - uśmiechnęłam się i poszłam do łazienki się przyszykować. Gdy już się ogarnęłam ja pojechałam z Mad do centrum, a chłopcy na próbę.
Los Angeles. Miasto marzeń. A w nim - my! Do galerii wparowałyśmy tak szybko, że nawet mój blondyn nie pochłania tyle kanapek. Do południa wszystko było wspaniale. Myślałam, że nic nie popsuje nam tak wspaniałego dnia. Siedziałyśmy już w domu, oglądając telewizję i czekając na chłopców. Telefon...
- Witam czy rozmawiam z panią Allison Smith?
- Tak, słucham. O co chodzi?
- Pani chłopak, Niall Horan i jego przyjaciel Harry Styles są w szpitalu.
W tym momencie mój świat się zawalił...

______________________________
No i podtrzymam Was trochę w niepewności :D
Myślałam nad skończeniem historii Madison i Allison... Przykro mi.
Myślę, że jeszcze kilka rozdziałów będzie i zakończę przygodę z pisaniem tego opowiadania.
Szczęśliwe czy smutne zakończenie? Proszę o udział w ankiecie ;)

/GiGi.

3 komentarze:

  1. Fajny Rozdział ,Fajny Blog i czego tu więcej chcieć. Czekam na nn :* i nie kończ!!

    Zapraszam do mnie :)
    Jeśli chciałabyś dowiedzieć się co by było gdyby w One Direction była jeszcze dziewczyna. Zapraszam: http://ja-1d.blogspot.com/

    Wybacz za spam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie waż się nawet kończyć! ;) tyle czasu czekałam na nowy wpis i dowiaduję się, że ma go nie być??? Nie chce konca...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej no ! NIE ZGADZAM SIE NA KONIEC ! ANI MI SIE WAŻ ! BO INACZEJ ZNAJDE CIE I ZABIJE ! :) nie no żartuje . :) To twój wybór . A co do rozdziału : Świetny jest ^^ . Ciekawe co stało sie Harry'emu i Niall'owi . ? :P Czekam na nexta i zapraszam do mnie ! xD
    POZDRAWIAM !
    xxxxKarolajnexxxx

    OdpowiedzUsuń